Lubiliście za młodu „Sekretny dziennik Adriana Mole’a lat 13 i 3/4”? Zobaczcie koniecznie „Moją łódź podwodną”!
Ma podobny brytyjski klimat lat 1980. , a 15-letni bohater Oliver Tate – podobne rozterki wieku dojrzewania, swoją Pandorę, przepraszam – Jordanę, i rodziców bliskich rozwodu.
Do tego świetny, autoironiczny, zdystansowany i rozbrajający komizmem komentarz Olivera, mniej neurotyzmu oraz niezłą muzę Alexa Turnera. I wcale nie przeszkadza, że nie jesteście już równolatkami głównych bohaterów, może nawet lepiej,
bo, mimo amerykańskiej współprodukcji, to nie jest idiotyczna amerykańska komedia dla nastolatków.
A, jeśli oglądaliście brytyjski serial komediowy „IT Crowd” (u nas znany jako „Technicy-magicy”), to zapewne pamiętacie Mossa, jednego z dwóch uroczych, safandułowatych, a mimo to całkiem bystrych IT guys? To Richard Ayoade… reżyser „Mojej łodzi podwodnej”. Więcej rekomendacji nie będzie :)